wtorek, 7 stycznia 2014

EWOLUCJA i PRE-POSTAPOKALIPSA

Nasze hobby można śmiało porównać do oceanu. Jest równie rozległe, a w połączeniu z zasobami ludzkiej wyobraźni, jego głębia nie ma granic. Podobnie zresztą głębia środków, jakie na nie przeznaczamy. Przez większą część sezonu tafla hobby jest spokojna, życie pod powierzchnią toczy się swoim torem. Bywają jednak momenty, gdy wybuchy podwodnych wulkanów i bezlitosne tsunami niosą ze sobą zapowiedź finansowego spustoszenia.


Obecnie mamy do czynienia z takim właśnie 'hobbystycznym kataklizmem'. W internetach aż kipi od zapowiedzi nadchodzących zmian. Podwyżki cen, wycofanie Finecast'u, Forge World na Mail Order, Horus Heresy jako main game, Siódma edycja, nowy Kodeks Imperial Guard, <Stop! Co kurwa? Siódma Edycja?!> Zajęczymi susami (a raczej Flyrantowymi swoopami) popierdala w naszym kierunku Update Szóstej Edycji Warhammer'a 40,000. Niektórzy nazywają to astralne zjawisko 'Siódmą Edycją', inni stosują nazwę bardziej przystępną dla obolałego finansowo portfela: 'Edycja Sześć i pół'. <Zaraz, zaraz! Przecież edycje pojawiają się co cztery lata, w dodatku GW zapowiadało wydłużenie tego okresu!> Owszem, nie spodziewaliśmy się nowej edycji jeszcze przez kilka lat, ale w kontekście tego co dzieje się z Warhammer'em 40,000 oczekiwaliśmy pewnych zmian i oto są!


Na tle tych wszystkich potworków, powstałych wskutek tempa pojawiania się nowości, GW podjęło jedną z lepszych decyzji, postanawiając podreperować grę na zasadzie tzw. 'Łatki'. Transformacja Zasad Podstawowych wywrze znaczący wpływ na metę turniejową i wyważenie gry, jednocześnie pozostawiając bazowy mechanizm bez zmian. Nie wiem jak inni gracze, ale ja przebieram nogami z niecierpliwości. Na językach min. zmiana zasady Ignores Cover (Tak gracze TAU, czas zacząć się pakować!) z całkowitego ściągania osłony do poziomu -2 do Covera. Istnieje również prawdopodobieństwo powrotu do Pile-in'owania w CC. Ta zmiana oznaczała by erę Armii Combatowych, bez względu na możliwość szarży po wyjściu z Transportera. Czy czujecie już ciarki podniecenia?

 

W oparciu o powyższe informacje i w trosce o braci hobbystów, mam propozycję dla fanów Warhammer'a 40,000: Począwszy od stycznia odkładajcie po 80zł miesięcznie. W Maju (obstawiam, że nowa pół-edycja nie pojawi się wcześniej) do wydania będziecie mieli 40,000 polskich nowych groszy (czyli 400zł). W ten sposób nie usłyszycie z bazy 'we require more vespian gas' i ochoczo  chwycicie na upaćkaną farbkami klatę wydatek związany z nowym podręcznikiem.



Pozdro600!
Nazroth

3 komentarze:

  1. 400 zł - na co to komu wystarczy? 2 pudełka po wszystkich podwyżkach GW?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałem napisać to samo, ale zostałem ubiegnięty:) Rulebook - kto gra ten rozumie ;)

      Usuń