czwartek, 21 lutego 2013

NO BRAIN = NO PAIN


Na wstępie rodem z gry fabularnej, nakreślę może z czym mamy do czynienia. Nawet jeśli w Warhammer'a 40,000 nie gracie, możecie chociaż udawać - kiwać głowami i mówić 'wiem o co chodzi'. Zaczynamy: Jest piękny, dajmy na to środowy wieczór. Bezgwiezdne niebo,  rozświetlone licznymi neonami, rozrastającej się cywilizacji. Pomimo tego, że znajdujecie się obecnie w okowach domowego zacisza, dochodzą was liczne odgłosy miasta. Pohukiwaniu podpitego sąsiada, głębokim basowym dźwiękom, szczekaniu psa, towarzyszy delikatny szum. To wentylator od komputera. O tej porze komputer powinien już spać, ale jak tu spać, kiedy na forum Gloria Victis takie cuda? Z początku sami nie mogliście uwierzyć, ale po pewnym czasie zamaszystego klepania w czoło - pojawiła się rezygnacja. Wiara w innych ludzi przepadła na zawsze. Co robić w takiej sytuacji? Można się już tylko śmiać. Czytać, czytać i śmiać się...

A jest co czytać. Po tym, jak Pradawny Emeryt zaalarmował nas swoim odkryciem, nie dało się już oprzeć. Temat nad tematy, offtop w offtopie, gorzkie żale i krnąbrne oskarżenia. Przepisy na życie. Wszystko to okraszone fantastycznymi i celnymi ripostami. W tym roku cyrk przyjechał wcześniej, dlatego zróbcie sobie ciepłą herbatkę, poprawcie szlafroczki... zapraszam was na krótką wędrówkę wśród poniższych cytatów. Autorów wpisów skomentuję na końcu. Autorzy ripost to inna historia. Dzięki nim możemy spać spokojnie, wiedząc że nad poziomem intelektualnym naszego hobby, czuwa ostatnia linia obrony.

''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''

zielus
"Ja osobiście nigdy nie miałem problemu z kwestiami spornymi do czasu gry z (uś)CIŚNIENIOWCAMI."

Jachu_ka
"Panowie bardzo się cieszę, że nie mieliście problemów z zasadami, ale co z tego? Zapewne nie mieliście też problemów z zatruciem pestycydami, kradzieżą organów, bronią masowego rażenia i wuchtą innych problemów - czy to znaczy, że reszta świata ma je olać?"

''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''

KastorKrieg
"Ludzi uczycie grać nie w 40K, tylko w PolHammera, znów odwołując się wyłącznie do "autorytetu" PKZetów zamiast to treści podręczników i dexów."

RAJ1
"PS. Jeśli wydaje Ci się, że masz rację, to masz rację, wydaje Ci się."

''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''

zielus
"2) Wybacz, ale z tego co osobiście zauważyłem to Ci których nazywasz "najlepszymi", w większości balansują na eksploatowaniu "silnika" systemu
3) Nie przyjadą na turniej gdzie nie ma sztywnego regulaminu czy punktów ligowych, gdzie np. sędzia może dać rozstrzygnięcie fabularne. Dlatego powoływanie się na ich autorytet jako krzewicieli sprawnej i emocjonującej zabawy nie uważam za rozsądne.[...]
WH40K to nie szachy, to elastyczna i dynamiczna gra wyobraźni gdzie czasami trzeba sobie rzucić kostką i każdy "fabularny" gracz to zrozumie."


RAJ1
"2) Co oznacza, że świetnie znają zasady, gdyż w przeciwnym razie nie byliby w stanie tak dobrze eksploatować silnik gry.
3) Rozumiem, że masz monopol na definiowanie dobrej zabawy? W dodatku pomyliły Ci się gry bitewne z fabularnymi."

''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''

KastorKrieg
"Sami powiedzieliście, że "tu się gra na PKZetach", i tak dalej. To ja jestem zmuszany de facto do rozmawiania o 40k przez pryzmat gry turniejowej tu na forum, mimo że wielokrotnie, usilnie starałem się rozmawiać tylko o tym, co w podręczniku. A potem, wskutek tych prób, jestem trollem"

Homeini
"No to rozmawiaj o aspekcie narratywnym, a nie o zasadach, ktore sa istotne dla turniejowych cisnieniowcow <Drwiący> i bedzie git."


''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''

Krnąbrny
"No i co złego w powielaniu modeli, niech ktoś mi poda jeden moralny ale powtarzam wynikający z moralności powód. Taka mała dygresja ale już nie mogę czasem słuchać jakie to pirackie odlewy są złe i fuj a forge worldy cacy."

yetti
"Podaj moralny powód usprawiedliwiający odlewanie."

Krnąbrny
"Z katolickiego punktu widzenia można porównać to do powielania ryb i chleba, a mi jako katolikowi to wystarczy."

''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''

Tych, którzy nie chcą się jeszcze kłaść spać, nie zmrużą oka, łakną więcej - zachęcam do nabrania kontekstu i zapoznania się z PEŁNYM TEMATEM.

A oto i obiecany komentarz:




Pozdro600!
Nazroth

3 komentarze:

  1. "Z katolickiego punktu widzenia można porównać to do powielania ryb i chleba, a mi jako katolikowi to wystarczy."

    to jest najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. powielanie ryby ... powielanie ... nie mam mózgu

    rocho

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak koledzy powyżej...co ja paczam.

    OdpowiedzUsuń