O niuansach Polskiego języka, infantylizacji mrocznego klimatu Warhammera 40,000, czy też doborze odpowiednich tłumaczy nie ma się co rozpisywać. Wszyscy, którzy bloga śledzą na bieżąco, na pewno wiedzą na czym świat stoi. Polska wykształciła wspaniały i skomplikowany język, niestety nie dorosła intelektualnie do tego, by na ów twór przełożyć mowę zagraniczną. Ludzie wybierani na tłumaczy podręczników do 40stki nie mają zielonego pojęcia z czym przyszło im się zmierzyć, a efekty są takie jak widać...
Trazyn the Infinite - Trazyn Nieskończony (unfinished?!) to taka perła, która od razu przykuła moją uwagę. Oczywiście nie dało się nazwać go Wszechwiecznym ponieważ brzmiało by to zbyt poważnie, w dodatku słabo komponując się z Orikan Wzmocniony... Na szczęście za wyjątkiem tych dwóch arcy kretynizmów, bohaterowie specjalni nazywani są raczej w porządku. Anrakyr Wędrowiec, Imotekh Władca Burz itd.
Podobnie jest w przypadku zwykłych jednostek z Kodeksu Nekronów. Mamy Nieśmiertelnych, Wojowników, Niszczycieli. Większość jednostek została nazwana poprawnie, aż do... Sórzniaków. Na temat 'Nekronów obdartych ze skóry, którą wcześniej obdarli z innych stworzeń, a później się nią owinęli - jedno opakowanie' poczytać można min. TUTAJ. Ja dodam od siebie (po tym jak po raz tysięczny rozmasowałem czoło gromkim dłonio-tłuczeniem) kilka faktór dotyczących tej jednostki, oraz jej miejsca w Armii Nekronów:
"Nekron dotknięty klątwą skórzniakową, doświadcza powolnej i bolesnej erozji świadomości."
"Pozostali Nekroni czują do Skórzniaków odrazę i lękają się..."
"Większość Arcylordów raczej nie dostosowuje swoich planów do poczynań Skórzniaków..."
I nie dziwota, że tak to właśnie wygląda. Sam czytając tą nazwę, czuję w brzuchu dziwne ssanie, ogarnia mnie lęk i nie mogę powstrzymać czoło-bicia.
W Kodeksie Nekronów nie zabrakło też przysmaku dla miłośników prawdziwego hardkoru. Mowa o pewnej niekonsekwencji ze strony autorów tych dziwacznych i wymyślnych nazw. Otóż w Kodeksie mamy min.następujące przedmioty/uzbrojenie:
Odłamek C'tana,
Strzała Techionowa,
Laska Przymierza,
Kostur Niszczyciela,
Jest ok? Brzmi ok, ponieważ takie właśnie jest.W przeciwieństwie do niektórych broni:
Oprawca Gaussowski
Działo Teslowskie
Cóż to za idiotyzmy? Przecież idąc tym tropem (działo Gaussa, Tesla - kurwa nie wiem każdy zna te słowa do chuja pana!) powinny też występować Odłamki C'tanosskie, Kostury Niszczycielskie, czy Bicz Cząsteczkowski. To brzmi niczym "Powstanie Kościuszkowskie" i do klimatu 40stki ma się tak jak fiut do gwizdka - oba można brać w buzię, ale efekty są różne.
A przecież da się dobrze tłumaczyć. Autorzy udowodnili to tworząc wspaniałe nazwy Ekwipunku Bojowego Krypteków, czyli min: Zasłona Mroku, Kostur Otchłani, Całun Nocnej Mary, Słoneczny Impuls, i moje ulubione Harfa Dysonansu. Brzmi super, trzyma klimat. Skąd zatem takie badziewia jak Nekroskóra i Odczuwająca Osobliwość? Dobrze, że chociaż Pająki, Skarabeusze i Upiory Kanopteku nazwali jak trzeba - a nie 'Kanoptekowskie, bo wtedy mój Skórzniak zawinął by się we frędzel, schował do mojej Nocnej Mary i zniósł jaja Nekroskarabeuszy Krwawego Kamienia...
I tak za sprawą Tomasza Kowalika, Pawła Kowalika i Michała Szałańskiego (tłumaczy) nie tylko ubawiłem się po pachy, ale też wyleczyłem po-turniejowe dolegliwości fekalne, raz i po wsze czasy. Żeby nie przeciągać - swój święty gniew przedstawię w formie wizualnej:
Nazroth
XD Poryczałem się ze śmiechu. Boże, jak dobrze, że nigdy polskich kodeksów do ręki nie biorę... Człowiek nie wie, gdzie to było, kto to macał, jeszcze jakiegoś skórzniaka złapie czy go bóle gaussowskie złapią.
OdpowiedzUsuń+1
+1 Również Łzy mi poleciały. Jeden - to to że strzała powinna być Tachionowa a nie Techionowa :) I faktycznie nie wiedzieć o Tesli czy Gaussie...;/
OdpowiedzUsuńheeheheh fajne hehehehe
OdpowiedzUsuń