Niestety podobnie jak Dinozaury, Washe Games Workshop wymarły. Do dziś naukowcy starają się wyjaśnić przyczynę ich zniknięcia. Zastąpiono je oczywiście innymi farbami, wznawiając i rozciągając zakres serii, oraz zmieniając jej nazwę na Shade. Osobiście Shady przypadły mi do gustu jeszcze bardziej niż Washe. Ilość kolorów to jedno, ale ich działanie... jest jeszcze lepsze. Niestety z jednym wyjątkiem, którym jest Agrax Earthshade. Farba zachowuje się zupełnie inaczej, od swego poprzednika. Wypracowana na przestrzeni lat metoda malarska stanęła więc pod znakiem zapytania. Nie poddałem się jednak i po zgromadzeniu pokaźnych zapasów Devlan Mud, wyruszyłem na wyprawę w celu odnalezienia idealnego brązu... mojego Świętego Grala.
Przemierzyłem dzikie krainy, odwiedziłem miejsca, w które wielu modelarzy obawiało by się zapuszczać. Testowałem zarówno farby, jak i wymyślne mieszanki. Wszystko na nic. Substytut Devlan Mud wymykał mi się z pomiędzy palców, będąc tak blisko, a jednocześnie tak daleko. Wielokrotnie krzyczałem "Eureka!", tuż po nałożeniu farby, tylko po to by wzdrygnąć się z niesmaku, po jej wyschnięciu. W pewnym momencie myślałem, że to już koniec. Obawiałem się najgorszego - że nigdy nie odnajdę nieuchwytnego ekwiwalentu farby, która wraz ze mną wymalowała tysiące (naprawdę tysiące) figurek. Z pomocą przyszedł mi strącony z nieba Serafin, polecając linię produktów Army Painter. Produktów, które dzień w dzień mijałem w pracy. Produktów, które za wyjątkiem Kleju i Sprayów nigdy nie zrobiły na mnie szczególnego wrażenia. Zaufałem Bratu Kompaniście i nabyłem wszystkie trzy Quickshady dostępne u AP. Rozpocząłem testowanie...
WYNIKI TESTÓW - ZESTAWIENIE DZIAŁANIA BRĄZOWYCH FARB WASH I SHADE NA FORUM 1ST.COMPANY.
Mroczni Bogowie nie znają litości, istnieje jednak sprawiedliwość na świecie. Całodzienne testowanie zaprowadziło mnie do celu. Odnalazłem Idealny Brąz, pod postacią Army Painter Strong Tone Quickshade, a uśmiech ponownie zagościł na mojej twarzy. Miłym dodatkiem jest większa pojemność i niższa cena - czuję się jak zwycięzca loterii szczęścia. Czas przetestować nową (starą) zabawkę na większej ilości modeli i zrobić pokaźne zapasy.
Nazroth
To ja już wiem dlaczego Twoje figurki wyglądają jak bejcowane- dippujesz je w devlan mudzie :D
OdpowiedzUsuńRaczej zalewam je Devlan Mudem, aż bulgocą i proszą by przestać. Tyle, że Dipping to parszywa i prostacka metoda. Nie można wszystkich kolorów zalewać brązem. Dobre Washowanie to znajomość efektu Devlana na różnych kolorach i stosowanie go wyłącznie na powierzchniach, na których jego efekt będzie optymalny. Idąc dalej - dobre malowanie Devlanem, takie serio profesjonalne polega na rozpoczęciu malowania odpowiednio dobranymi pod Devlana barwami, wycieniowaniu ich, a następnie zalaniu Washem. W przeciwieństwie do Dippingu, który na tym etapie zakończył by karierę, trzeba iść dalej i z tego miejsca wystartować nakładając kolejne warstwy farby w tych samych i innych kolorach. W przypadku profesjonalnego malowania z użyciem Washa - Wash jest nie końcem, a początkiem malowania. Przykład malowania do Devlana i od Devlana: http://www.coolminiornot.com/295938
OdpowiedzUsuńNatomiast optymalny Tabbletop to wymalowanie basicsów, wycieniowanie ich, zalanie washem, wykończenie modelu kolejnymi barwami z washowaniem odpowiednim dla barwy washem (w przypadku słabej integracji barwy z głównym washem), ogólna wykończeniówka.
Tak to już jest... i proszę nie sugerować, że maluję parszywą metodą namaczania modeli:)