Ludzie uważają Orki za głupią rasę. I kto tu jest głupszy? Pod dowództwem Sierżanta Dakka (Dakka Sarge) uczestniczyliśmy w wielu misjach na tyłach wroga. Pustoszyliśmy składy amunicji, wysadzaliśmy mosty... Owszem czasami zdarzało nam się w amoku sabotować własne maszyny wojenne i bunkry dowodzenia. Pewnie dlatego każdy szanujący się Wojszef dowodzi z linii frontu - znając ograniczenia swoich podwładnych nie chce ryzykować. Mimo to żaden, nawet najbardziej przebiegły jak na Orcze standardy Szef nie mógł przewidzieć spustoszenia, jakie czynił nasz oddział...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz